sobota, 8 listopada 2014

Dior i ja...

„Projektowanie jest przede wszystkim małżeństwem formy i materiału. Jak wiadomo istnieje wiele fantastycznych małżeństw, jednak są również małżeństwa nieszczęśliwe.”


W najnowszej autobiografii, Christian Dior odkrywa przed nami wszystkie karty. No, może prawie wszystkie. Jeśli ktoś szuka plotek, bardzo prywatnych historii i romansów to będzie rozczarowany. W książce poznajemy życie -  głównie twórczość i pasje znakomitego projektanta. Wszystko z niebywałą klasą, smakiem i dystansem. Poznamy między innymi  kulisy pracy nad kolekcjami, modę na new look oraz szczegóły stworzenia nowych sylwetek kobiecych. Mawiał, że sukienki są całym jego życiem, a dobrze skrojona to taka, która wymaga jak najmniej krojenia. Christiana Diora poznajemy również jako artystę, którego inspiracją była architektura, a każde tworzenie stroju , czy dobieranie materiału kosztowało go bardzo dużo nerwów. Pomyśleć tylko, że karierę przepowiedziała mu wróżka, a wszystko mogło się inaczej potoczyć – jak? Przekonacie się w autobiografii. Polecamy !